Opublikowano: 2012-10-12 02:58:04 +0200
Spekulacje obfitują przed przyznaniem w Oslo Pokojowej Nagrody Nobla 2012. W piątek oczy świata "zwrócą się do tych", którzy starają się zakończyć wiele konfliktów i niesprawiedliwości.
Tegorocznego zwycięzcę (lub zwycięzców) z 231 mieszanych nominacji, w tym 43 to organizacje a reszta to osoby indywidualne, wybierze pięcio-osobowy Komitet Noblowski pod przewodnictwem Thorbjorna Jaglanda, byłego premiera Norwegii i sekretarza generalnego Rady Europy. Zwycięzca zostanie ogłoszony w Norweskim Instytucie Nobla w Oslo.
Zeszłoroczna nagroda była zaskoczeniem dla wielu obserwatorów, kiedy to została podzielona między trzy kobiety: prezydent Liberii Ellen Johnson Sirleaf, Leymah Gboweea afrykańską działaczkę społeczną z Liberii i jemeńską obrończyni "mediów wolności" Tawakkul Karman, symbol arabskiej wiosny.
Skąd będzie pochodził tegoroczny zwycięzca? Brak "doskonałych" kandydatów do Pokojowej Nagrody Nobla? Oglądaj relację na żywo już od godziny 11.
W tym roku Komitet Noblowski znalazł się pod krytyką mediów już na początku tego tygodnia, kiedy to państwowy nadawca telewizyjny (NRK) nagłośnił wyniki sondażu, w jaki sposób komisja wybiera swoich kandydatów i zakwestionowało to wiarygodność kilku zwycięzców.
Sekretarz Komitetu Geir Lundestad, który odpowiada też za kontakt z mediami, przyznał w czwartek gazecie "Aftenposten", że żaden kandydat nie jest idealny.
"W tym roku Norweski Komitet Noblowski otrzymał 231 nominacji do tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla. Jednak muszę przynać, że żadna z tych nominacji nie była "doskonała - powiedział.
Jego zdaniem, w ostatnim okresie nie rozegrało się na międzynarodowej arenie żadne znaczące wydarzenie dotyczące wojny i pokoju, którego uczestnicy mogliby być oczywistymi kandydatami do noblowskiego laureata.
Na spotkaniu z zagranicznymi korespondentami w Oslo norweski historyk i ekspert Nobel Asle, jak dyrektor Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem w Oslo (Oslo Peace Research Institute) Kristian Berg Harpviken wytypowali własną listę.
Na pierwszym miejscu umieścili 84-letniego Amerykanina Gene Sharpa. Jest on teoretykiem i propagatorem koncepcji masowych akcji na rzecz pokoju bez użycia przemocy. Drugie miejsce zajęła rosyjska organizacja "Memoriał", nadzorująca przestrzeganie praw człowieka i jej zasłużona działaczka Swietłana Gannuszkina. Trzeciejest też Rosjanin - Aleksiej Wieniediktow - dziennikarz i szef rozgłośni informacyjno-publicystycznej "Echo Moskwy". Jej audycje są dla rosyjskiego społeczeństwa jednym z głównych źródeł niekontrolowanych przez władze informacji.
Jak pisze agencja Reuters przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla 2012 może trafić w ręce wschodnich dysydentów Europy, samej Unii Europejskiej lub przywódców religijnych namawiających do pojednania muzułumanów z chrześcijanami.
Od 1901 r. nagrodę tę przyznano 92. razy, w tym 101 osobom i 20 organizacjom. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża otrzymał pokojowego Nobla aż trzykrotnie - w latach 1917, 1944 i 1963 - co nie udało się żadnej innej organizacji ani pojedynczej osobie. Z kolei założyciel Czerwonego Krzyża Jean Henri Dunant ze Szwajcarii był jednym z dwóch zdobywców pierwszej Pokojowej Nagrody Nobla w 1901 r. Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) otrzymało to międzynarodowe wyróżnienie dwukrotnie.
Pokojowego Nobla przyznano, zaledwie 15 kobietom. Tawakkul Karman miała tylko 32 lata, gdy ją dostała i była najmłodszą wyróżnioną osobą.
Fundacja Noblowska z siedzibą w Sztokholmie pilnuje realizacji testamentu zmarłego w 1896 r. Szweda Alfreda Nobla, fundatora Pokojowej Nagrody Nobla oraz nagród w dziedzinie fizyki, chemii, medycyny i literatury. Nazwiska laureatów tradycyjnie ogłaszane są w październiku, natomiast wręczanie wyróżnień odbywa się w grudniu w Oslo i Sztokholmie. W Oslo ogłoszenie zwycięzcy Pokojowej Nagrody Nobla odbędzie się o godzinie 11.
W tym roku z powodu kryzysu nagroda wyniesie 8 mln zamiast 10 mln koron szwedzkich (931 tys. zamiast 1,2 mln euro).
Autor: Łukasz Jakubów Kędzierski (lukasz@nportal.no)
Copyright © 2012 nPortal Press | POLMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone / All rights reserved