Opublikowano: 2020-01-01 12:06:29 +0100
Tradycyjna, sylwestrowa mowa norweskiego monarchy wzruszyła i wywoła pozytywny odzew.
Co roku 31 grudnia JKM król Harald V, podobnie jak inni skandynawscy monarchowie, podsumowuje mijający rok i składa poddanym życzenia na nadchodzące 12 miesięcy. W przemówieniach odnosi się zwykle do spraw bieżących i istotnych dla społeczności, na przykład imigracji, tożsamości narodowej, solidarności społecznej itp. Wystąpienia są transmitowane przez telewizję z zamku królewskiego w Oslo i zwykle szeroko komentowane na portalach społecznościowych oraz w mediach.
Pomocna dłoń w czasie próby
Już na wstępie przemówienia monarcha odniósł się do niedawnej śmierci swojego byłego zięcia, Ariego Behna. Samobójstwo artysty dotknęło nie tylko dzieci eksmęża księżniczki Märthy Louise oraz rodzinę królewską, ale też wielu Norwegów, którzy znali Behna osobiście lub z mediów.
Król Harald mówił o tym, jak ważne jest wzajemne wsparcie w ciężkich chwilach żałoby:
- Wiemy tak niewiele o tym, co nadchodzi. Niepewność czyni nas wszystkich podatnymi na zranienia. Najlepsze, co możemy zrobić, to być dla siebie nawzajem – dostrzegać się, pamiętać i ofiarowywać dobre słowa.
Pisarka Kathrine Aspaas w felietonie dla „Aftenposten” rozwinęła słowa monarchy mówiąc o metaforycznych „zimowych nocach”, jakich wszyscy czasem doświadczamy. Utrata ukochanej osoby, porzucenie, ale też na przykład zmiana pracy czy miejsca zamieszkania – to wszystko może sprawić, że poczujemy się samotni i wyobcowani. Pocieszenie możemy znaleźć w obecności innych. Tym łatwiej o nią, im bardziej my sami jesteśmy empatyczni, skłonni do rozmowy i wrażliwi na stany emocjonalne znajdujących się dookoła nas ludzi.
Również Tove Gundersen z organizacji Rådet for psykisk helse pochwaliła w ”VG” słowa monarchy:
- To było mądre i ciepłe przemówienie. Miałam nadzieję, że noworocznej mowie pojawią się jasne komunikaty i bardzo się cieszę, iż tak się stało. Kiedy dzieje się tragedia, to bardzo ważne, aby mówić o niej wprost. W słowach króla słychać było troskę, otwartość i jedność.
Różni ludzie, wspólne cele
Król Harald mówił też o znaczeniu podstawowych wartości budujących norweskie społeczeństwo – wzajemnym zaufaniu, solidarności i chęci niesienia pomocy innym. Podkreślał, że choć czasy się zmieniają i wraz z nimi zmienia się Norwegia oraz jej obywatele, wartości te nie tracą na znaczeniu.
- Jesteśmy coraz mniej jednakowi – mówił. - Na szczęście w ciągu ostatnich dziesięcioleci zrozumieliśmy, że każdy z nas jest odmienny. Jako społeczeństwo składamy się teraz z jednostek pochodzących ze wszystkich stron świata i będziemy żyć razem bez względu na płeć, religię, kulturę i orientację seksualną, pomimo różnego pochodzenia czy poglądów politycznych.
Norweski monarcha poświęcił część przemówienia współczesnym wyzwaniom, w tym problemom ekologicznym. Podkreślał, iż w ważnych kwestiach miewamy różne opinie, ale mimo tego powinniśmy wciąż wspólnie szukać odpowiedzi na pytania, jakie zadecydują o naszej przyszłości.
Polityk Knut Arild Hareide odniósł się do słów Haralda V we wpisie na Facebooku określając je „mocnymi i osobistymi”.
„To przemówienie na miarę naszych czasów” – napisał.
Całość przemówienia (w języku norweskim) dostępna jest na oficjalnym kanale Kongehuset na Youtube.
Kongehuset.no, Aftenposten, VG, NPORTAL.no