Opublikowano: 2018-12-30 13:39:25 +0100
14 grudnia norweski Urząd Skarbowy wysłał do podatników drogą elektroniczną karty podatkowe na rok 2019. Dlaczego warto sprawdzić swój Altinn?
Wielu podatników nie przywiązuje wagi do przesyłanej przez norweski Urząd Skarbowy karty podatkowej. Zakłada, że skoro nie ma obowiązku nic z tym robić, bierność będzie najlepszym rozwiązaniem. To błąd. Za odpowiednie skonfigurowanie karty podatkowej odpowiada nie pracodawca bądź „skarbówka”, ale właśnie podatnik. I to on poniesie wszystkie ewentualne konsekwencje swojego zaniedbania. A te mogą być dotkliwe.
Podatek: lepiej za dużo niż za mało
Podatnik powinien sprawdzić, czy dane w skattetrekksmelding się zgadzają i wprowadzić ewentualne zmiany. Można to w prosty sposób zrobić przez Internet. Najważniejsza zmienna to przewidywany w danym roku dochód. Jeśli spodziewamy się zarobić więcej niż urząd założył (biorąc jako punkt wyjścia dochód z roku poprzedniego), powinniśmy wpisać większą kwotę we właściwą rubrykę. Jeśli tego nie zrobimy, pracodawca będzie co miesiąc wypłacał nam za dużo pieniędzy „na rękę”, odciągając zbyt niską zaliczkę na podatek dochodowy.
To sytuacja korzystna wyłącznie z pozoru. Sprawi bowiem, że podczas rozliczenia podatkowego za rok 2019 będziemy musieli dopłacić do podatku. Warto pamiętać, iż ten rok podatkowy znacząco zmienia wiele przepisów dotyczących ulg podatkowych (likwiduje np. drugą klasę podatkową i zmniejsza diety). Może się zatem okazać, że nawet odpisy, które zwykle wyrównywały „skarbową dziurę”, nie uratują nas przed dopłatą.
Jeśli chodzi o zaliczkę na podatek dochodowy, warto trzymać się zasady, że lepiej co miesiąc płacić trochę za dużo i potem spodziewać się zwrotu, niż dostawać do kieszeni za wiele.
Kartę podatkową możemy też rewidować w ciągu roku podatkowego. Warto to zrobić, gdy zmienia się nasza sytuacja finansowa, np. dostajemy podwyżkę lub tracimy część dochodu w wyniku choroby lub utraty pracy.
Kiedy Altinn jest pusty
Jeśli w połowie grudnia w systemie Altinn nie pojawił się skattetrekksmelding, to znaczy, że urząd nie miał dostatecznych informacji o podatniku i nie wystawił karty. W takim wypadku należy jak najszybciej zamówić kartę podatkową. Kto nie posiada w systemie elektronicznym informacji o tabeli podatkowej, temu każdy pracodawca będzie musiał potrącać od zarobków aż 50% zaliczki. Nadwyżka podatku zostanie nam zwrócona dopiero w kwietniu kolejnego roku.
Jeśli nie uda się zamówić karty podatkowej przez internet, należy wypełnić papierowe podanie i dołączyć do niego kopię umowy o pracę oraz dowodu tożsamości.
Po rozpatrzeniu podania urząd wyśle nam informację o nowej karcie podatkowej na skrzynkę odbiorczą w systemie Altinn. Informacja ta trafi też automatycznie do naszych pracodawców.