Opublikowano: 2018-11-12 12:32:59 +0100
Norwegia pasjonuje się wieloetapowym pojedynkiem rozgrywanym w ramach Mistrzostw Świata w Szachach 2018 przez Magnusa Calrsena i Fabiano Caruanę. To pasjonujące widowisko nawet dla tych, którzy nie znają zasad gry.
Mistrzostwa Świata w Szachach mają formę dwunastopartiowego pojedynku mistrza borniącego tytułu z pretendentem wyłonionym podczas turnieju kandydatów. Zwycięzca każdej partii otrzymuje jeden punkt, w przypadku remisu obaj gracze otrzymują po pół punktu. Jeśli dwanaście partii nie przyniesie rozstrzygnięcia, nastąpi dogrywka.
Norweg kontra Amerykanin
Broniącym tytułu mistrzem jest dwudziestoośmioletni Norweg Magnus Carlsen. Pochodzący z Tønsberg chłopak trafił na listę stu najlepszych szachistów świata już jako piętnastolatek i to zajmując od razu 89 pozycję. Od 2004 roku przysługuje mu tytuł arcymistrza. Od początku roku 2010 tylko trzykrotnie stracił objęte wtedy pierwsze miejsce w rankingu najlepszych na świecie. Ostatnio obronił swój tytuł mistrzowski w pojedynku z Ukraińcem Sergiejem Kariakinem.
Pretendentem do tytułu jest o dwa lata młodszy od Carlsena Fabiano Caruana posiadający tytuł arcymistrza od 2007 roku. Występuje on w barwach USA, ale posiada też paszport włoski. Przez ekspertów uważany jest za jeden z największych młodych talentów, jako zaledwie dziesięciolatek został dopuszczony do jednego z prestiżowych turniejów, gdzie pokonał arcymistrza. Wielokrotnie reprezentował Włochy na międzynarodowych turniejach.
Kto to w ogóle ogląda?
Wszystkie partie pojedynku o tytuł mistrza świata w szachach są transmitowane przez publiczną telewizję NRK. I co ciekawe, cieszą się dużą oglądalnością. Rozgrywki śledzą nawet ci, którzy nie orientują się dobrze w zasadach gry.
- W ogóle się nie znam na tym sporcie, ale jeśli mogę, to oglądam transmisje – mówi Bjørg, pielęgniarka z Trondheim. – Komentatorzy wiedzą, jak zrobić z tego ciekawe widowisko. Oglądam, bo ich zabawne przekomarzania się wprawiają mnie w dobry humor.
Widzowie NRK mogą jednocześnie śledzić transmisję z Londynu, gdzie toczy się mecz i relację ze studia, gdzie gospodarze i goście starają się przewidzieć kolejne ruchy zawodników i wyjaśnić widzom, co się dzieje. Temperaturę wydarzeń określa zawsze strzałka pokazująca, jakie jest w danej chwili prawdopodobieństwo rozstrzygnięcia partii. Dodatkowo na ekranie widnieje pasek z wiadomościami od widzów, którzy śledzą zmagania szachistów ze wszystkich zakątków Norwegii i będąc w przeróżnych, czasami niezwykłych okolicznościach.
I choć to tylko szachy, czyli dyscyplina sportu uważana za mało porywającą, emocje bywają silniejsze niż podczas meczu piłki nożnej. Kto nie wierzy, ten powinien włączyć relację i przekonać się osobiście. Na razie stan rywalizacji to 1:1, a transmisje będą trwały prawie do końca listopada.