Opublikowano: 2018-02-05 09:14:46 +0100
Najnowsze badania pokazują, że na norweskim rynku istnieje większe zapotrzebowanie na pracowników z wykształceniem zawodowym niż wyższym.
Zgodnie z barometrem kompetencji przygotowanym przez Konfederację Norweskich Przedsiębiorców (Næringslivets Hovedorganisasjons - NHO), sześć na dziesięć firm przyznało, że poszukuje specjalistów z dyplomem zawodowym. Podczas gdy tylko jeden na trzech pracodawców potrzebuje osób z tytułem magistra.
- Większość firm zrzeszonych w NHO poszukuje pracowników ze świadectwem kwalifikacji zawodowych, szczególnie w sektorze elektrycznym, budownictwie i przemyśle. Widzimy ponadto, że najmniej poszukiwani są pracownicy z wykształceniem humanistycznym, na przykład historycy. Absolwenci tych kierunków potrzebują więcej czasu na znalezienie pracy - powiedział w wywiadzie dla Aftenposten Rune Foshaug, dyrektor wydziału ds. kompetencji i innowacji w NHO.
Trend zaobserwowany w zeszłym roku przez NHO potwierdzają także naukowcy z z Nordyckiego Instytutu Studiów nad Innowacją, Badaniami Naukowymi i Edukacją (NIFU).
- Nasze badania prowadzone wśród poszukujących pracy również wskazują, że absolwenci kierunków historyczno-filozoficznych mają trudniejszą sytuację niż inni - mówi Anne Støren, naukowiec z NIFU.
Zadaniem Støren obecny stan nie oznacza, iż lokalny rynek pracy nie potrzebuje osób z wyższym wykształceniem. A wręcz jest ona zdania, że popyt jest taki sam, jak w przypadku osób z dyplomem zawodowym.