Opublikowano: 2017-12-11 11:13:33 +0100
Tym razem w audycji Radia TOK FM "Poczytalni" prowadzący programu rozmawiali o najnowszej książce Niny Witoszek "Najlepszy kraj na świecie. Pamflet".
"Najlepszy kraj na świecie" to analiza głębokiej sprzeczności tkwiącej w historii norweskiej kultury od XIX wieku po dziś – wtedy ujawniającej się w pojedynku między tak zwanymi patriotami a partią inteligencką, obecnie w tarciach wewnątrz norweskiego „reżimu dobroci”. To również pamflet, który rzuca światło na norweski talent godzenia sprzeczności: między radykalizmem a konserwatyzmem, religijnością a sekularyzmem, indywidualizmem a komunitaryzmem, utopijnymi ideami i zdrowym rozsądkiem.
Warto posłuchać jednak, jak książka jest odbierana na świecie, chociażby w Polsce.
- To jest taka bardzo mocno dziwna książka. Ona jest najpierw bardzo mocno krytyczna. Pierwsza część jest ironiczna, złośliwa i okraszona też dużą ilością pogardy. Nina Witoszek w tym eseju chce nam opowiedzieć, jak to jest z tą Norwegią. Mamy do czynienia z krajem, który jest jednym z najbogatszych, ma wspaniałe wyniki gospodarcze dzięki ropie, jest jednym wielkim projektem socjalnym, który wspiera wykluczonych. Norwegia angażuje się także w utrzymywanie pokoju na świecie (...) Witoszek mówi, że to jest taki Norweski sen - od pucybuta do milionera. Ale nie milionera amerykańskiego, ale takiego, który się tym swoim bogactwem dzieli i dla niego największą wartością jest stromość. Witoszek pyta, czy tak jest naprawdę? I kiedy to się wszystko posypie? A ja zastanawiam się, kogo ona nie lubi bardziej, chłopów czy lewaków? Ona ich chyba najbardziej krytykuje w tej książce (...) A na koniec są takie success story różnych imigrantów, którzy trafili do Norwegii i się im udało. W ogóle mi to się nie składa w jedną całość - mówi jedna z prowadzących audycję.