Opublikowano: 2017-09-03 20:24:34 +0200
Polska tancerka Ewa Trela i jej taneczny partner, Grunde Myhrer, zrobili wczoraj najlepsze wrażenie na jurorach programu Skal vi danse.
2 września ruszyła trzynasta edycja programu Skal vi danse, czyli norweskiego odpowiednika Tańca z gwiazdami. Wśród dwunastu par składających się z zawodowych tancerzy oraz celebrytów jest jedna, na którą mieszkający w Norwegii Polacy powinni zwrócić szczególną uwagę. Polska tancerka Ewa Trela występuje u boku niegdysiejszego zawodowego pływaka, Grunde Myhrera.
35 z 40
Para zdobyła u jury 35 z 40 możliwych punktów, co było najlepszym rezultatem wieczoru. Na otwarcie Ewa i Grunde zaprezentowali imponującego walca.
- Nie mam słów. Ty chyba oszukiwałeś – skomentował występ Myhrera juror Egor Filipenko.
Praca polskiej tancerki odpowiedzialnej za przygotowanie partnera z parkietu do występu została doceniona w treściwym oświadczeniu:
- Jestem pod wrażeniem. To tak wyglądało, jakbyś robił to od bardzo dawna – podsumował występ Norwega Tore Petterson.
Szansa na dobry rezultat
Warto jednak pamiętać, że dobry rezultat w Skal vi danse zależy nie tylko od opinii jurorów. Aby zwyciężyć, trzeba podbić serca telewidzów i uzyskać ich głosy. Wszystkie smsy wysłane na uczestników pierwszego odcinka przechodzą na kolejny występ, bowiem pierwszego dnia z zasady żadna para nie żegna się z programem.
Kolejny odcinek Skal vi danse już w następną sobotę.