Opublikowano: 2012-02-19 13:51:11 +0100
OSLO, 18 lutego (DN/nPortal PRESS) - Dynamicznie rozwijający się w Norwegii przemysł wydobywczy związany z ropą naftową i gazem spowodował, że kraj podzielił się na połowę. W czasach, kiedy spółki energetyczne przynoszą kolosalne zyski, inne z dnia na dzień walczą o przetrwanie - pisze dziennik gospodarczy Dagens Næringsliv DN.
Pod silną presją znalazł się przemysł metalurgiczny, celulozowy i papierniczy. Wiele firm, którym postawiono wysoką poprzeczkę wycofało się z rynku lub w celu cięcia kosztów, przeniosło swoją działalność za granicę.
Planowany wzrost przychodów w branży naftowo-gazowej i firm współpracujących w tym sektorze, w tym roku ma wynieść aż 15 procent.
Reszta krajowego przemysłu wyraża głębokie zaniepokojenie faktem, że siła norweskiej korony w dalszym ciągu niszczy eksport – ostrzega gazeta DN.
Firmy takie jak Renewable Energy Corp (REC) ASA, największy w Europie producent paneli słonecznych, a także Norske Skogindustrier ASA (NSG), drugi na świecie pod względem wielkości producent papieru gazetowego, ogłosił redukcję miejsc pracy z powodu słabnącego popytu i spadku cen na swoje towary.
Swoją upadłość ogłosiła huta aluminium ELART METALL AS.
Badania opublikowane przez menedżerów pokazały, że produkcja zmniejszyła się najbardziej od października 2009 r., a zamówienia utknęły w martwym punkcie.
Jedyną dobrą wiadomość dla szukających pracy jest to, że wielu z opóźnieniem znajduje ją, w kraju o niskiej stopie i wysokim popycie na pracowników w firmach naftowych i naftowo pokrewnych.
nPortal Press | POLMEDIA ( mail@nportal.no )
Copyright © 2012 nPortal Press | POLMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone / All rights reserved