Opublikowano: 2017-04-21 21:02:26 +0200
Polski rząd chce sprawować kontrolę nad środkami płynącymi do kraju z tak zwanych „funduszów norweskich”, a dokładnie nad jego częścią przeznaczoną na rozwój społeczeństwa obywatelskiego – ostrzega norweski portal.
Lokalny portal abcnyheter.no zajął się problematyką wykorzystania funduszy EOG przez Polskę, a dokładniej sporem, który w ostatnich dniach podzielił organizacje pozarządowe nad Wisłą. W artykule zatytułowanym „Polska chce mieć polityczną kontrolę nad pomocą pieniężną z Norwegii” Ane Lunde z norweskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych wyraża nadzieję, że w tej sprawie uda się znaleźć porozumienie korzystne dla obu krajów.
Kwestia kontroli
448 polskich organizacji pozarządowych podpisało list otwarty do rządu Królestwa Norwegii, w którym protestują „przeciwko zorganizowanej akcji, jakiej celem jest przejęcie przez polską administrację państwową zarządzania środkami EOG przeznaczonymi na wsparcie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.” Organizacje apelują o pozostawienie funduszy w rękach doświadczonego, niezależnego od rządu operatora, wyłonionego w otwartej procedurze konkursowej. Takim operatorem była Fundacja im. Stefana Batorego, ale to nie jedyna organizacja, która mogłaby wykonać to zadanie.
Jednocześnie grupa 50 konserwatywnych polskich organizacji pozarządowych wystosowała do Norwegii list otwarty podważający kompetencje Fundacji Batorego i oskarżających ją o wspieranie „organizacji mających wyraźnie ideologiczny profil działania i kwestionujących podstawowe zasady polskiego ustroju konstytucyjnego.” Ich zdaniem zbyt wiele pieniędzy płynie na przykład do organizacji wspierających środowisko osób LGTB. Na ile ten ostatni zarzut jest zgodny z prawdą, można sprawdzić odwiedzając stronę ngofund.org.pl
Norweski tort do podziału
Spór toczy się o duże pieniądze. Tylko w drugiej turze przesyłania funduszy odbiorcom przekazano 1,798 mld euro, z czego do Polski trafiło 578,1 mln.
Norweski Mechanizm Finansowy oraz Mechanizm Finansowy Europejskiego Obszaru Gospodarczego (czyli tzw. fundusze norweskie i fundusze EOG) są formą pomocy zagranicznej przyznanej przez Norwegię, Islandię i Liechtenstein nowym członkom Unii Europejskiej, w tym Polski, która jest jak dotąd jest ich największym beneficjentem. W zamian za pomoc finansową, państwa-darczyńcy korzystają z dostępu do rynku UE, choć nie są jej członkami.