„Mafia w Norweskiej Budowlance” - Wywiad Ze Svenem Christianem Ulvatnem
Opublikowano: 2015-01-14 00:35:43 +0100
„Mafia funkcjonuje w całej branży. W domu osób prywatnych oraz przy dużych państwowych projektach budowlanych„ - wywiad ze Svenem Christianem Ulvatnem - dyrektorem firmy BackeGruppen AS.
Norwegia zapowiedziała i zaostrza walkę z przestępczością gospodarczą. Wzmożone kotrole dotykają w szczeggólności branże budowlaną, której „czarny rynek”, wyceniany jest na 150 mld Nkr. Ze Svenem Christianem Ulvatnem - dyrektorem administracyjnym jednego z największych norweskich przedsiębiorstw - firmy BackeGruppen AS, która z dniem 1 listopada 2014 roku wprowadziła limit dwóch ogniw w łańcuchu podwykonawców rozmawia Barbara Krasowska, konsultantka w Polish Connection.
Badania społeczne wykonane przez agencję Norstat, na zlecenie BackeGruppen AS wskazują, że 2 osoby na 3 ankietowane uważają, iż słabej reputacji w branży budowlanej winna jest tania, zagraniczna siła robocza. Jedna na trzy zwraca uwagę na popularność korzystania z pracy „na czarno”.
Barbara Krasowska: Czy firma BackeGruppen doświadczyła nieuczciwości swoich podwykonawców?
Sven Christian Ulvatne: Nie w jakimś dużym stopniu, ale się zdarzało. Bywało tak, że nie mieli oni podpisanych umów o pracę z pracownikami, jak również nie zapewniali wymaganego zaplecza socjalnego, itp.
Barbara Krasowska: Czy były to firmy norweskie czy zagraniczne?
Sven Christian Ulvatne: Większość naszych bezpośrednich partnerów to firmy norweskie, więc częściej zdarza się, że to pracodawcy norwescy nie podpisują prawidłowych kontraktów z pracownikami z zagranicy, np. z Polski.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Przed Wybuchem Tamy. "Na Czarno" Staje Się Codziennością w Życiu Gospodarczym Norwegii
Barbara Krasowska: Wyniki przeprowadzonych badań wskazują jak wiele osób jest świadomych problemów w branży budowlanej. Czy rezultaty tych badań były dla ciebie zaskoczeniem?
Sven Christian Ulvatne: Jestem zaskoczony, że badanie wypadło tak negatywnie, przy czym nie jestem zaskoczony samymi negatywnymi odpowiedziami, a jedynie ich skalą.
Barbara Krasowska: W reportażu napisanym dla portalu bygg.no, powiedziałeś następujące zdanie:
Jest to bardzo mocne stwierdzenie. Możesz przybliżyć nam, co masz na myśli pisząc „ mafia”?Mafia funkcjonuje w całej branży. W domu osób prywatnych oraz przy dużych państwowych projektach budowlanych”.
Sven Christian Ulvatne: Biorąc pod uwagę złożoność projektów budowlanych i liczbę firm uczestniczących, biznes ten jest kuszący dla firm tworzących zasłony dymne dla nielegalnej działalności tj. prania brudnych pieniędzy, handlu ludźmi i narkotykami, przestępstw podatkowych i wyłudzania podatku VAT. Moim zdaniem jest to jak najbardziej zorganizowana przestępczość. Z zewnątrz firma wydaje się być porządna, ale ci, którzy za nią stoją i obracają pieniędzmi, to mafia prowadząca swoją nielegalną działalność.
Barbara Krasowska: Dyrektor podatkowy H.C. Holte w wywiadzie z dnia 22.04.2014, udzielonym dla dziennika Aftenpsoten powiedział następujące zdanie:
W jaki sposób Twoim zdaniem władze powinny pracować, aby środowisko zmieniło postrzeganie pracy na czarno?Przestępczość gospodarcza podważa podłoże oraz etykę podatkową, ingeruje w międzynarodowe prawa pracownicze i stanowi zagrożenie dla naszego państwa opiekuńczego.
Sven Christian Ulvatne: Tutaj sprawa jest dwutorowa. W Norwegii pojęcie "pracy na czarno" zawsze kojarzono z sektorem prywatnym - ja ci popilnuję dziecka, ty mi wyremontujesz dom itd. Teraz jednak również przedsiębiorcy korzystają z pracy na czarno. I tu trzeba właśnie działać dwutorowo. Po pierwsze ludzie powinni zrozumieć, jak bardzo poważna jest ta sprawa. Po drugie instytucje państwowe takie jak urząd skarbowy, inspekcja pracy czy policja muszą sprawdzać, sprawdzać i jeszcze raz sprawdzać, by wykrywać takich przypadków jak najwięcej. Rząd przekazał ostatnio na takie działania 25 mln Nkr. Co ważne: same kontrole wszystkiego nie załatwią, ludzie i firmy muszą jednocześnie uświadomić sobie, jak negatywny wpływ mają takie działania przestępcze na państwo opiekuńcze, miejsca pracy itd.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Norwegia Zapowiada Zaostrzenie Walki z Przestępczością Gospodarczą
Barbara Krasowska: Jakie są Twoje rady dla firm zagranicznych, które rozpoczynają pracę w Norwegii?
Sven Christian Ulvatne: Po pierwsze, zapoznać się z norweskim prawem i przepisami. Po drugie, współpracować jedynie z uczciwymi kontrahentami i zleceniodawcami. Po trzecie, zadbać o prawidłowe sporządzanie kontraktów tak, by wszystko, co niezbędne, zostało w nich uwzględnione. Podsumowując, w Norwegii jest bardzo duże zapotrzebowanie na firmy i bardzo chłonny rynek, ale muszą to być firmy uczciwe. Ograniczenia liczby ogniw w łańcuchu podwykonawców do dwóch ma na celu ułatwienie kontroli nad ich pracą. Głównie chodzi szybkie zdiagnozowanie, czy nie korzystają oni z osób pracujących „na czarno”, nie oferują niższych niż ustalone upowszechnioną umową zbiorową w branży budowlanej stawek minimalnych, itp. Według Svena Christiana, jak i pozostałych graczy na ryku budowlanych, które wprowadziły powyższą zasadę, pomoże to w walce z dumpingiem socjalnym oraz ogólnie pojętą przestępczością gospodarczą. Warto wspomnieć, że podobne rozwiązanie zostało już wprowadzone przez instytucje państwowe takie jak Norweski Krajowy Zarząd Dróg i Autostrad (Statens Vegvesen) czy zarządca infrastrukturą Koleji Państwowych (Jernbaneverket) oraz przedsiębiorców, na przykład firmę Veidekke, mimo iż wciąż nie jest ono wymagane przez prawo. Jest to kolejne działanie wymierzone w przestępczość gospodarczą, mające między innymi wspomóc walkę z dumpingiem socjalnym. Przez tak duże nadużycia, jakie mają miejsce, cierpi cała branża budowlana, która coraz częściej uważana jest za branżę o niższym znaczeniu niż pozostałe sektory norweskiej gospodarki.
![]() |
Barbara Krasowska | Konsultant (info@polishconnection.no)
Artykuł powstał we współpracy z firmą Polish Connection
Copyright © 2015 N PRESS | POLMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone / All rights reserved