Opublikowano: 2014-04-14 02:45:19 +0200
W ubiegłym tygodniu Storebrand bank wywołał zaskoczenie obniżając stopę procentową do poziomu 3,45 proc przy 75 proc. wartości nieruchomości powyżej 2 mln NOK. Kilka dni wcześniej taką samą decyzję podjął Sparebank1, a w jego ślad, aby nie stracić klientów poszły inne banki w Norwegii, które twierdzą, że sytuacja jest ich stabilna i mniej martwią się też o wymogi kapitałowe stawiane przez państwo. Jest to nieoczekiwana, ale mile widziana decyzja, zauważają eksperci i sami klienci.
W zeszłym tygodniu, niemal równocześnie prawie wszystkie prawie wszystkie największe banki w Norwegii postanowiły obniżyć oprocentowanie kredytów. Jeden po drugim, banki zaczęły ogłaszać, że tną o kilka proc.: Sparebank1, Storebrand, Sparebanken Vest, Skandia Bank, DNB, Nordea i wiele innych.Banki miały dobre wyniki. Niektórzy swoje zyski chcą wykorzystać, by konkurować o udział w rynku ponownie. Każdy śledzi to, co robi na rynku konkurencja. Kiedy ktoś zmienia stopy procentowe, inni muszą to uważnie śledzić, mówi starszy ekonomista w DNB Markets Kyrre Aamdal.
Raport Ministerstwa Finansów przedstawiony pod koniec tego tygodnia pokazał, że banki są dobrze przygotowane na spełnienie określonych wymogów kapitałowych. Ale badanie zdolności kredytowej Norges Bank za IV kwartał 2013 roku przedstawione przed świętami pokazało, że popyt na kredyty ze strony gospodarstw domowych zaczął mocno spadać. A to silny znak, że gospodarka w kraju zaczyna mocno zwalniać.
Tak to jest w pewnym stopniu kwestia podaży i popytu: Kiedy mniej osób będzie pożyczało, a banki będą miały więcej stałych klientów, oprocentowanie kredytów spadnie.
0,25/0,3 pkt wydaje się bardzo mało: to rzecz jasna i nie wystarczy poprawić domowy budżet, ale jest to jednak znaczący krok. Obniżka pozostawia pozostawia też mały margines na dalsze cięcia.
Chcesz sprawdzić za darmo swoją zdolność kredytową? Wypełnij wniosek
N PRESS | POLMEDIA (reporter@nportal.no)
Copyright © 2014 N PRESS | POLMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone / All rights reserved