Zaniepokojona Norweską Debatą
Opublikowano: 2013-07-25 03:57:59 +0200
22 lipca: szwedzka komentator społeczna dziennika Aftonbladet Katrine Kielo jest zaniepokojona tonem norweskiej debaty po 22 lipca, na temat imigracji i imigrantów.
Istnieje wiele debat w norweskim społeczeństwie po 22 lipca 2011, ale trudno jest zrozumieć każdą z nich dla osoby z zewnątrz - pisze Kielo w niedzielnym komentarzu dziennika Aftonbladet.Szwedzka komentator i komentator społeczna pisze o działaniach zmierzających m.in. do "ogromnego wstrętu" wobec lidera młodzieżowej Parti Pracy AUF Eskila Pedersena i ostrej debaty na temat imigracji.
Niebezpieczna obsesja
W tekście pojawia się pytanie: Jeśli jest tak wiele negatywnych postaw wobec muzułmanów i imigrantów w bogatym kraju jak Norwegia, to co się stanie, jeśli się przyjdzie recesja taka jak w innych krajach Europy? "To mnie przeraża" - pisze Kielo. Dodając, że:
- Myślę, że Norwegia jest interesująca w świetle hipotezy; obsesja cudzoziemca rośnie w złych czasach. Norwegia ma niezwykle silną gospodarkę, mimo to wspomniane słowo "muzułmanie" - "cudzoziemcy" pojawiało się kilka razy w mediach już w 2009 roku, tak jak "Abraham Lincoln" "Jens Stoltenberg" czy "świńska grypa". A przecież to kraj, gdzie tylko cztery procent społeczeństwa to muzułmanie.Jej zdaniem, wiele debat w kraju nic nie zmieniły.
- Ale to jest niebezpieczne. To właśnie te idee, które kierowały Andersem B. Breivikiem - podkreśla Kielo.Odbcie lustrzane
Tak mało znany kraj jak Norwegia, o którym niewiele się mówiło, od lat staje się sceną światowych wydarzeń.
Do 22 lipca 2011 r. obraz Norwegii w jej własnych oczach przypominał obraz dziewicy: "nietknięta przez ludzkie ręce natura, społeczeństwo niezbrukane chorobami cywilizacji”.
Rzekomy dystans do problemów tego świata był „świadomie spuszczoną zasłoną”, stworzoną przez polityków, którzy chcą ukryć fakt, że Norwegii, jednemu z założycieli NATO oraz bezwarunkowemu sojusznikowi Stanów Zjednoczonych, przemoc nie jest obca.
Kraje skandynawskie często postrzega się jako bardziej tolerancyjne w stosunku do imigrantów niż inne kraje Europy Północnej. Ale być może ich rządom lepiej się udało zakamuflować ich nienawiść?
Może 22 lipca "mały raj" nie rozleciał się w drobny mak, tylko pękło lustro, stworzone przez jego obywateli.
nPortal Press | POLMEDIA (reporter@nportal.no)
Copyright © 2013 nPortal Press | POLMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone / All rights reserved